Bardziej od zakupów w sklepach z wyposażeniem wnętrz cieszą mnie "polowania"na pchlich targach i second handach.Magia starych przedmiotów jest nieporównywalna z niczym innym no i pewność,że ktoś nie ma czegoś identycznego u siebie w domu.
Od kilku lat regularnie zaglądam na pchli targ u siebie w Lublinie,gdzie od czasu do czasu udaje mi się wygrzebać jakieś oryginalne przedmioty.
A to jakiś cudowny mosiężny świecznik,ceramikę,obraz albo stare żakardowe zasłony ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz